
Dzisiaj pierwszy raz wszedłem do Igloo. Tak pierwszy raz, gdyż w zeszłym roku mieszkałem jeszcze na innej wyspie. Teraz, co rok jeżdżę tam na wakacje. Niestety zapomniałem wziąć ze sobą kożucha i...[apsik]... przeziębiłem się. Tak to jest, gdy uważa się, że futerko wystarczy. Szkoda, że nie było tam kominka. Pewnie Manny zbuduje go dopiero na czas Adwentu. Do tego czasu raczej już tam nie wejdę.
Zupełnie zapomniałem wam powiedzieć o tym, co się dzieje w Igloo! Otóż jak zawsze pand jest mnóstwo, niektóre siedzą przy barze, inne przy stolikach, a jeszcze inni stoją i rozmawiają. Tematów dyskusji jest ogrom, ale najbardziej popularne jest: "Szukam chłopaka/dziewczyny!" lub "Poproszę o [ np:.] herbatę.". Och, ciepła herbatka z bambusu. To by mi się przydało, więc to wszystko.
Reporter Czinczlor
Related Article:
2 komentarze:
Dobra najpierw napiszę błędy :P
1. W tym zdaniu ,,Zupełnie zapomniałem wam powiedzieć o tym, co się dzieje Igloo." dodaj ,,w" przed Igloo.
2. Powinno być mnóstwo zamiast mnóstw.
A tak po za tym fajny wpis. Gratulację.
Świetnie, że opisujesz co naprawdę robią pandy w Igloo. Warto rozszerzać te momenty.
Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz