skip to main |
skip to sidebar
Zasnęłam kamiennym snem. Obudziłam się na plaży. Tam Oscar z całym tłumem Pand coś wykrzykiwał. Było dla mnie nieco za głośno, więc poszłam do swojej chatki. Ujrzałam tam Kamarię. Przetarłam oczy, lecz Kamaria nie zniknęła. Podeszła do lodówki. Zajrzała. Za chwilę odeszła od niej i zaczęłyśmy gawędzić. Nagle usłyszałam, jak przez ścianę, wołanie: "miskab10!" Otworzyłam oczy. Znajdowałam się we własnym łóżku. To tata obudził mnie do szkoły. A więc to wszystko okazało się tylko snem!
Miskab10
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz