Wy też pewnie nie raz widzieliście naukowca a może raczej asystenta profesora. Ostrzega nas wtedy kiedy maszyna do odmładzania pand nie działa lub ktoś w nie teraz jest. Lecz on wygląda jak by był niepełnosprawny bo nie widać mu rąk. Może je chowa pod swoim niebieskim płaszczem. Przeprowadziłem z nim wywiad. Oto on:
Maska0123:Dzień dobry!
Asystent:Witaj Maska0123 co Cię tu sprowadza?
M:Nie chciałbym się wtrącać ale czy jest pan niepełnosprawny?
A:To bardzo dziwne , że kogoś? to interesuje , to bardzo smutna historia , ale opowiem Ci ją. Pewnego razu gdy byłem młodą pandą bawiłem się w Dżungli i zszedłem do tej jaskini. Profesora tam nie było więc wszedłem do tej oto maszyny bo młodym pandą tak niewolno ale ja bardzo chciałem to zrobić więc wszedłem. Ustawiłem wszystko jak trzeba i zamknąłem drzwi. Ale to nie był dobry pomysł bo przytrzasnąłem sobie ręce. Gdy wyszedłem byłem tyciutki prawie bobasek , noworodek. Lecz mądry.
Usłyszałem , że ktoś idzie więc chciałem się schować za kamieniami i kryształami , lecz z bolącymi rękami? Profesor przyszedł szybciej zobaczył mnie i nie było to miłe uczucie. Wsadził mnie do maszyny bym znów był normalnego wieku. Gdy podrosłem chciałem tam pracować i tak zostało do dziś. Nie chciałem by znowu komuś się to stało i dlatego pilnuję tej maszyny.
M:O! To straszne! Dobrze pan postąpił. Dziękuję za wywiad.
Oto cała historia asystenta profesora. Musimy mu pomagać bo sam sobie nie da rady i do tego bez rąk? Więc chodźcie tam codziennie. Zrobiłem na fotkę. Oto ona:
Reporter Maska0123
Related Article:
Marcin 
1 komentarze:
To jest bardzo, bardzo ciekawa historia :]
Prześlij komentarz