Z tego co widziałem dachowców możemy zobaczyć w San Franpanfu.
Gdy już znajdą się na dachu to po kilku minutach zaczynają się nie miłe słowa , a nawet przekleństwa.
Ale także są jeszcze dachowce , które umieją się zachować i miło porozmawiać .
Można też zobaczyć że dachowce mają Złoty Pakiet i być może uważają siebie za najlepszych , a także że są VIP-ami.
Napisał : Adik_Ciba

Pisała dla Was Roch99
Dachowcy, kim dokładnie są? Dokładnie wgłębiając się w ten temat
można się o nich dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Dachowcy, to
inaczej grupy pand przesiadujące w różnych miejscach położonych
wysoko, często na dachach. W dwóch miejscach najczęściej na Panfu
spotkać ich możemy w Mieście albo w Sanfranpanfu. Dokładnie
obserwując ich zwyczaje grupowe i zachowania są to pandy, w
nielicznych grupach, które często są posiadaczami Złotej Karty.
Osoby te często przebywają na zajętym przez siebie terytorium. W
takich grupach często są przywódcy, którzy zarządzają dachowcami z
danego rejonu.
Kiedyś takich grupek na przykład w Sanfranpanfu na dachach można było ujrzeć prawie codziennie. Teraz jednak bardzo rzadko są tam. Kiedyś znacznie o wiele częściej miało się okazje ich spotkać oraz zobaczyć samemu osobiście. Z tego co pamiętam koło Salonu Piękności przesiadywało często grono paru osób. W dniu dzisiejszym jednak, nie ma śladu po nich. Wtedy to przez dłuższy okres czasu, te same grono przesiadywało tam praktycznie codziennie. Z przedstawionych wniosków i obserwacji można podsumować parę ciekawych rzeczy. Środowisko, w którym przebywają to: wysoko położone miejsca(zwykle dachy). Spotkać ich można praktycznie na całym Panfu, choć aktualnie rzadko można ich ujrzeć w całych grupach, jak kiedyś. Próbując wtopić się w ich środowisko osobiście lepiej można się do nich zbliżyć. By dokładnie potwierdzić zatwierdzone informacje o nich, osobiście udałem się parę miejsc na naszej wyspie, by popytać spotkane pandy co wiedzą lub sądzą o tej sprawie. Dokładnie przyglądając się fotografiom oraz korzystając z zapamiętanych wypowiedzi większość uważa, że są mili oraz super. Natomiast kilkoro odpowiedziało, że nie patrzyło na nich. Jedna panda udzieliła prawdopodobnie informacje, która przesądzają o tym, że wydają się sympatyczni. Pewność tą miała justyna3, która często z nimi przesiadywała, sama mi nawet udzieliła takiego potwierdzenia. Także z czasem ma się okazje dowiedzieć się czegoś o nich o wiele więcej, niż się na początku wiedziało. Warto właśnie dowiadywać się czegoś więcej o takich rzeczach.
Kiedyś takich grupek na przykład w Sanfranpanfu na dachach można było ujrzeć prawie codziennie. Teraz jednak bardzo rzadko są tam. Kiedyś znacznie o wiele częściej miało się okazje ich spotkać oraz zobaczyć samemu osobiście. Z tego co pamiętam koło Salonu Piękności przesiadywało często grono paru osób. W dniu dzisiejszym jednak, nie ma śladu po nich. Wtedy to przez dłuższy okres czasu, te same grono przesiadywało tam praktycznie codziennie. Z przedstawionych wniosków i obserwacji można podsumować parę ciekawych rzeczy. Środowisko, w którym przebywają to: wysoko położone miejsca(zwykle dachy). Spotkać ich można praktycznie na całym Panfu, choć aktualnie rzadko można ich ujrzeć w całych grupach, jak kiedyś. Próbując wtopić się w ich środowisko osobiście lepiej można się do nich zbliżyć. By dokładnie potwierdzić zatwierdzone informacje o nich, osobiście udałem się parę miejsc na naszej wyspie, by popytać spotkane pandy co wiedzą lub sądzą o tej sprawie. Dokładnie przyglądając się fotografiom oraz korzystając z zapamiętanych wypowiedzi większość uważa, że są mili oraz super. Natomiast kilkoro odpowiedziało, że nie patrzyło na nich. Jedna panda udzieliła prawdopodobnie informacje, która przesądzają o tym, że wydają się sympatyczni. Pewność tą miała justyna3, która często z nimi przesiadywała, sama mi nawet udzieliła takiego potwierdzenia. Także z czasem ma się okazje dowiedzieć się czegoś o nich o wiele więcej, niż się na początku wiedziało. Warto właśnie dowiadywać się czegoś więcej o takich rzeczach.
Larkana
Related Article:
7 komentarze:
Droga Tamaki!
Dzięki temu, że opublikowałaś nasze prace czuję się lepiej. Według mnie to są najlepsze przeprosiny.
Roch99
Mi dalej smutno.
:(
Ja współcierpię z nieprzyjętymi, mimo że publikacja prac to wspaniałe przeprosiny :(
Podoba mi się praca Larkany i Roch99, Adika też jest spoko, tylko krótka. Całkiem nieźle piszą :)
Pozdrawiam, Miskab10 :)
Właśnie byłam świadkiem ataku dachowców, okropnego.. Ktoś zwrócił JEJ uwagę, że nie wolno używać "tych" słów(nie wiem jakich, weszłam do piero na słowa nie wolno). Dachowcowa odrzekła mu, że jest ViPem to może. Koleżanka dachowcowej- "Zgłosiłam go". Ta pierwsza przesylabowała wtedy słowo " me ne la", dodając na końcu jakże znane "iks de". Dachowce lubią też.. Niebieski beret. :/
Nie mogę uwierzyć, co za idioci chodzą po dachach! Za przeproszeniem, oczywiście. To, że panda jest vip-em czyli posiada zP, to nic nie oznacza. Ja tez je posiadam, i co z tego?
J A też siedzę na dachach. Czemu? Nie wiem. Może to mój Instynkt Sensacji mi to podpowiada, łażąc po dachu Sklepu Z Pamiątkami natrafiłam na biedna bloki mieszkalne (artykuł "Biedne pandy..." jeśli się nie mylę). Dachy to miejsca niezwykle inspirujące! Również mogę się nazwać dachowcem. Nie mam ZP, i co z tego? Nikogo nie obrażam, siedzę na nich cichutko i tyle. Jest podział na dachowców "spoko" i dachowców "mam ZP a ty nieee!". I ja jestem zdecydowanie tą pierwszą. Spójrzcie na ludzi na dachach inaczej!
Ev.
To znaczy, nie mówię, że WSZYSCY dachowcy są xli. Ja też czasami łażę po dachach, ale nikogo nie obrażam. Są także dachowcy "spoko", nie mówię, że nie.
Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz