Polecam ciekawą lekturę.
Szczerze powiem, że nie spotkałam się z tzw. "dachowcami". W Panfu nie było mnie z jakiś rok, a może i dłużej. Mogę tylko podzielić się tym co było na początku czyli wiosną w 2008 roku. Pandy w tym czasie szukały czegoś co mogłyby zrobić innego niż reszta. Po jakimś czasie pojawili się akrobaci, którzy potrafili znaleźć się w miejscach niedostępnych. Wtedy było to bardzo trudne ponieważ o ile dobrze pamiętam, pandy nie mogły jeszcze skakać. Większości udawało się zająć wysokie pozycje i inne trudno dostępne miejsca np. morze, niebo. Pandy chętnie dzieliły się swoimi sztuczkami w postaci licznych instrukcji na swoich stronach. Takie też można zobaczyć nawet u nas (początki naszej gazety).
W samym Panfu, pandy też chętnie udzielały porad jak znaleźć się tam gdzie one.
Jednak wczoraj przypadkiem odkryłam, że chyba wszystko się zmieniło. Zdaje się, że powstała jakaś elitarna grupa pand nazywana "Dachowcami" z powodu przesiadywania na dachach domów.
Co więcej wiadomo na ich temat? Jeśli tylko coś wiesz dopisz koniecznie swoje spostrzeżenia w poniższym formularzu.
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz