No i się zaczęło "polowanie" na szpiega.
Kamaria czeka na nas na zamkowym tarasie. Jest bardzo zatroskana.
Sprawa jest bardzo tajemnicza i kolejną osobą do której musimy się udać jest Gonzo.
Na Basenie czuć obecność wysłannika z Bitterlandii. Ale chyba najbardziej to w szatni basenowej.
Otwarty właz do kanalizacji i mnóstwo śladów. Teraz powinno być prosto. Fuj, jak to śmierdzi.
Lepiej mieć pod ręką kilka balonów z wodą. Celny strzał i wypłoszymy gagatka z krzaków.
Szpieg jak to szpieg, pojawia się i znika. Musimy być czujni.
Ślady prowadzą nad Jeziorko. Trop niestety kończy się nad wodą.
Ale prawdziwy detektyw nigdy nie odpuszcza. Słomka wystająca z wody to stara indiańska sztuczka. Nie dam się nabrać szpiegowi z Bitterlandii.
Zjazd na kole musiał wystraszyć poszukiwanego.
Jego ślady prowadzą do Jaskini.
Czyżby Profesor Bookworm był w niebezpieczeństwie?
W jaskini brak śladów. Ale przecież ślady prowadziły właśnie tu.
Musimy mieć to miejsce pod szczególną uwagą.
Profesor też musi być czujny. Przecież ten szpieg mógł się gdzieś ukryć. Brrrry!
Pisał dla Was reporter Kapi1000
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz