Czy wiecie, co dzisiaj za dzień? Jeżeli nie to Wam powiem. Otóż już dzisiaj możemy rozpocząć fascynującą przygodę do Bitterlandii. Misję można znaleźć w naszej nowiutkiej księdze przygód, która dopiero, co wyszła z drukarni. Na początku przygody witają nas we własnej osobie Max i Ella. Max był tak podniecony, że od razu dał mi strój detektywa i aparat. Szybciutko wsiedliśmy do latającej łodzi i polecieliśmy! Przed Bitterlandią było groźnie gdyż nasz statek zaczął płonąć! O dziwo, Max nie zabrał gaśnicy… Dmuchaliśmy ile mieliśmy sił, aż w końcu musieliśmy lądować. Profesor użył bardzo „bezpiecznej” metody lądowania. Otóż musieliśmy przebijać wszystko balony… igłą! Gdy przebiliśmy ostatni balon… Wiadomo, co się stało. Tak spadliśmy na ziemię aż Max’a przygniotła łódź. Pomogłem mu, aby strażnicy nic nie zauważyli. Ale jak przedostać się do złowrogiego Evrona? Gdy jego poddani przechodzili koło straży ja zabierałem im mąkę i ubranka. Przebraliśmy się i czmychnęliśmy do Zamku Evrona. Gdy Max odstraszył ich tańcem króla popu ja zrobiłem zdjęcie Evronowi! Ależ on brzydki! Później strażnicy nas nakryli, ale pomocna Ella zrzuciła nam linki, po których się wspięliśmy na łódź. Dotarliśmy na Taras. A w nagrodę dostałem strój detektywa.
Pozdrawiam,
Reporter Makarena11
Related Article:
1 komentarze:
Punkt za prezentację :)
Prześlij komentarz