Gdy wróciłem ze sklepu z ubraniami do chatki naszła mnie ochota przeczytania książki. Poszedłem do biblioteki po jakąś książkę. Znalazłem o powstawaniu San Franpanfu. Usiadłem sobie na fotelu, ale nie mogłem usiąść wygodnie. Strasznie mnie ten fotel gniótł. Zszedłem na podłogę i zobaczyłem, że został zamieniony w kamień przez czarnoksiężnika. Zdenerwowałem się, że nie mogę sobie poczytać, więc poszedłem do niego. Krucio powiedział, że zamienił fotel w bibliotece, ale ja to już wiedziałem. Z bolącą tylną częścią poszedłem do Kamarii. Porozmawiałem z nią i dotknąłem guzik włączający maszynę. Przed oczami wyświetlił mi się pulpit i zacząłem układać drogę. Doszedłem do nowej umiejętności m.in. siły. Wylosowałem w nowym kole stolik z komputerem. Stolik był za ciężki, więc poprosiłem Manfreda o pomoc. Zanieśliśmy prezent do mojego domu. Poczęstowałem Manny-ego zimną lemoniadą i poszedłem odczarować fotel. Wziąłem różdżkę do ręki powiedziałem „Niech nigdy nic nie zostanie tu zmienione w kamień.” I stuknąłem różdżką w fotel. Po paru sekundach fotel był już mięciutki. Wziąłem ponownie książkę do łapek i usiadłem (w końcu) na fotelu.
Reporter Makarena11
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz