Krucio nie lubi kolorowych dachów, wesołych barw i wszystkiego co nie jest zrobione z kamienia. Denerwują go rozbawione i wesołe pandy. Nienawidzi radości i wszystkiego co z nią związane.
Idąc do zamku usłyszałam o właśnie wyżej wymienionych, kolorowych dachach. Pobiegłam do Sali Balowej, rozwiązałam zadanie, a następnie otrzymałam podarunek: pingwina w kostce lodu. Dodatkiem była jak zwykle różdżka. Udałam się do starego portu i zobaczyłam gromadkę pand z laską w ręku, które usilnie próbowały odczarować dach. Pomogłam im i wspólnymi siłami nam się udało. Współpraca.
Krucio nigdy nie może odżałować, tego że udaje się nam cofnąć jego czary i przywracać im normalną formę. Ale zauważcie, że jego wąsy stają się krótsze. Myślę, że to nie koniec...
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz