Jednak byłam w bardzo dużym błędzie. Znalazłam jeszcze więcej zwierząt niż sądziłam! W drodze powrotnej wstąpiłam do Sklepu zoologicznego po nową zabawkę dla Bolisi, poprzednią zepsuły. A jednak, w sklepie były znów kolejne zwierzęta! Bardzo się myliłam. Nic dziwnego, że tak myślałam, te zwierzęta były w sklepie zoologicznym. Węże i pająki - rozumiem - żyją dziko, dlatego ich hodować nie możemy, ale czemu szynszyla, papuga i kot będący w sklepie zoologicznym nie są do hodowli? Przecież one nie żyją na podwórku jak wąż czy pająk! A każda panda z pewnością chciałaby mieć kota, papugę czy szynszyla w chatce... Teraz już wiedziałam, że byłam w bardzo, ale to bardzo dużym błędzie tak myśląc. Wstąpiłam na chwilę do Baru piratów zobaczyć co słychać u Pandabearda i jego papugi. Tam to dopiero doznałam szoku - kolejne zwierzęta! Mysz, i wąż wypełzający z szklanki po piwie! Ojoj... dość dużo ich się nazbierało...
Ale to nie wszystko. Szłam na skróty Stadniną koni jak sama nazwa wskazuje... - konie. To już kolejne zwierzę, a obok obory stała krowa, pies, świnia i kura!Weszłam szybko do obory a tam...królik! Jeszcze latały motyle o których już nawet nie chcę wspominać. No i jeszcze ta żaba w stodole koni...Teraz cały czas myślałam jaka głupia byłam tak myśląc...

Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz