Adwentowy prezent

Dzisiejszego ranka niewiele pand stoi w igloo, kiedy do niego wszedłem spotkałem tylko trzy inne osoby. Jednak pomimo tak małej gromadki udało mi się sprawdzić, co jest w skarpecie. Adwentowym prezentem jest jemioła. Często mówi się, że jeżeli dwie pandy staną pod tą samą jemiołą to muszą się pocałować. Nie wiem wszystkiego o tej roślinie, ale postanowiłem zaczerpnąć trochę wiedzy o niej z Wikipedii.
Najbardziej zaciekawiły mnie wierzenia, ale najpierw napiszę wam w skrócie, co to jemioła.
Jest to rodzaj pasożytniczych roślin z rodziny jemiołowatych. Obejmuje 70 gatunków. Występuje najczęściej w Afryce, czasami w Azji oraz bardzo rzadko w Europie i Australii. Roślina jest pasożytem, w całości lub częściowo oraz trująca albo lecznicza.
Teraz trochę o wierzeniach.
Jemioła w dawnych czasach była uważana za dar bogów. Mówiono, że posiada właściwości magiczne. Roślina ta jeżeli rosła na dębie była nazywana talizmanem, który był najświętszym przedmiotem. Tak zwani druidzi ścinali pędy jemioły, gdyż była to części ich wierzeń. Za to większość ludzi zbierała ją do domu w dniu przesilenia zimowego oraz na przełomie wiosny i lata. Uważano, że jej pędy są w stanie uleczyć niemal każdą chorobę, jednały pomyślność, włożone do wazonu lub podwieszone po sufitem zapobiegały pożarom, a powstałe już gasiły. Jednak jako pasożyt miała również sprowadzać dni nieszczęścia na małżeństwa. 

źródło: Wikipedia

Z tego, co wyczytałem to bardzo ciekawa roślina. Przynajmniej ja tak sądzę, gdyż interesuję się historią.Mam nadzieję, że jak znajdę sobie dziewczynę to ta jemioła nie sprowadzi na mnie nieszczęśliwych dni, Wam też tego nie życzę. 

Pisał dla Was,

Reporter Czinczlor

Related Article: