Jak wiecie lub nie Halloween to zagraniczne Święto Duchów. W Polsce obchodzi się je w nieco inny sposób, gdyż starsze pandy nie przyjęły go. Dzieci chodzą od domu do domu z uśmiechem na twarzy i wykrzykują: ''Cukierek albo figielek'' lub ''Cukierek albo psikus''. Czasami spotykają się z odmową i wędrują dalej.
Dzisiaj postanowiłam odwiedzić Salę Balową. Było bardzo dużo pand, tych małych i tych dużych. Niektórzy tańczyli w rytm upiornej muzyki, a inni prezentowali swoje stroje. Najmłodsze pandy podchodziły do innych i prosiły o cukierek. Kiedy ktoś im odmówił rzucały w niego balonikiem ze śliną lub wodą oraz strzelały piorunami, mroziły i zamieniały w kurczaki. Było wiele śmiechu, a kiedy pojawiły się duchy Amalury i Joshua, niektórzy wiwatowali, a inni próbowali ich dosięgnąć wchodząc niemalże na ścianę. :)
Na Panfu można spotkać teraz wiele przerażających postaci. Od zombie do wampirów. Myślę, że w tym roku zabawa jest bardzo udana. A Wy za kogo się przebraliście?
Reporterka pomocnik_na_panfu
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz