Dziś zapowiadał się wyjątkowy dzień w historii naszej wyspy. Otóż zakończył się tygodniowy remont naszego Miasta. Nie byłbym sobą, jeśli bym to przegapił. Wcześnie rano podążyłem z aparatem i notesem do Miasta. Już z daleka zobaczyłem Manfreda. Był bardzo szczęśliwy i pobudzony.
Podszedłem i się serdecznie przywitałem z naszym pracowitym Mechanikiem.

Manfred aż podskakiwał z radości i chwalił się swoim dziełem. Ja też byłem bardzo ciekaw zmian ale folia nadal szczelnie zakrywała Miasto.
Może będzie to później??? - pomyślałem zdziwiony.
Może jak przyjdą wszystkie Pandy i zagra orkiestra jak na uroczystych otwarciach.
Tylko czy my mamy orkiestrę?

Czułem się trochę zaskoczony sytuacją i nawet zapomniałem spytać się Manfreda co się dzieje.
Z reszta Manfred już tajemniczo zniknął.
Może ktoś mi na to odpowie. Czy coś z tego rozumiecie?
Pisał dla Was
Reporter Kapi1000
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz