Na naszej wyspie zagościło dziś piękne słoneczko. Wypadało by więc pospacerować, a nie gnieździć się w chatce. Wybrałem się na poranny spacerek po plaży, by uzyskać pozytywnej energii. Zobaczyłem że fale morskie wyrzucają szczątki przedmiotów. Piękne muszelki - które aż chciało się zbierać, szczątki od statków, glony, kije, kamyki.
Popatrzyłem sobie w dal, bo myślałem że zobaczę ląd innej wyspy. Nic nie zauważyłem. Popatrzyłem jeszcze kilka minutek. Pomyślałem więc żeby pozbierać sobie muszelki. Małe, średnie i wielkie. Zbierając tak, zauważyłem piękną muszelkę, jaskrawo-złotą. Wziąłem ją w łapki. Lecz co zauważyłem? Malutki rak wysunął się z pod wielkiej skorupki muszelki, widoczny jest on w lewym dolnym rogu :)
Pozdrawiam serdecznie,
Toozek :)
Related Article:
1 komentarze:
W ostatnich zdaniach troszkę za blisko dałeś dwa słowa zauważyłem. Proszę cię byś zastąpił to jakimś innym słowem np. zobaczyłem lub zmienić zdanie tak by to słowo nie było ci potrzebne.
Prześlij komentarz