Ach, dzisiaj odwiedziłam Lily, Ellę oraz Kamarię, a potem pobiegłam do przyjaciółki. Strasznie bolą mnie nóżki. Właśnie leżę wygodnie na łóżku i piszę do Was nowy artykuł.
Wczoraj wieczorem zakupiłam nowego Pokopetsa- Soquesa. Jest to rudy lis o bardzo miłym wyglądzie i charakterze. Po przyjściu do domu był strasznie wyczerpany i od razu musiałam go nakarmić. Jakieś było moje zdziwienie, gdy nie chciał zjeść cukierka ani groszku! Migiem sobie przypomniałam, że Soques lubi mufinki. Szybko więc mu je podałam i... znów się zdziwiłam. Z mojej podłogi wyrósł kwiatek, który z zawzięciem wcinał lisek!
Wyszłam więc na chwilę z pokoju i zostawiłam mojego pupila. Gdy wróciłam, aż krzyknęłam! Mój zwierzak pompował sobie głowę, a po chwili znów wracała do normalnych rozmiarów. Przeraziłam się i szybko do niego podbiegłam. Nie wiedziałam co mam robić. Zadzwoniłam do Eloise, która zaraz się u mnie zjawiła. Spojrzała na Soquesa i na mnie i zaczęła się śmiać! Nie wiedziałam co ją tak rozbawiło, w końcu mój pupil mógł sobie coś zrobić!
- Ach, Saro! Jak Ty potrafisz rozbawić Pandę!- zawołała ze śmiechem.
- Ale o co chodzi?
Eloise dalej się śmiała, ale po chwili się uspokoiła i dostałam odpowiedź na swoje pytanie.
- Soques tak się bawi. Może nadmuchiwać sobie głowę, ale to nic poważnego. To go tylko odpręża.
Zawstydziłam się nieco i po wyjściu Eloise, zajrzałam do poradnika. Teraz wiem wszystko o moich zwierzakach i mam nadzieję, że nic mnie nie zaskoczy :)

Reporterka Sara220
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz