Dziś od rana bardzo bolał mnie brzuch więc wybrałam się do szpitala aby dowiedzieć się co mi jest. Na moje szczęście nie było kolejki i pani doktor szybko dała mi tabletkę. Wracałam obok Obory Pokopetsów i pomyślałam, że spotkam tam Eloise ale chyba jest jakoś poważniej chora bo jej tam nie było. Wtem jakaś panda przebiegła obok mnie i popchnęła a ja przewróciłam się.
-Hej! Zaczekaj! Umiesz biegać? Może byś chociaż przeprosił?!- krzyczałam.
Ale panda nic sobie z tego nie robiła i pobiegła dalej. Dopiero po chwili zdałam sobie gdzie leżę, a było to coś miękkiego.
Przecież to materac! - krzyknęłam
Inne pandy spojrzały na mnie tak jakoś dziwnie.
-No co nie można się cieszyć jak się zobaczyło materac?- zapytałam.
Tuż obok znajdowała się tyczka do skoku wzwyż. Wow! Przecież to świetne miejsce do trenowania! - pomyślałam. Może i wy znaleźlibyście czas aby zobaczyć ten 'nowo' odnaleziony materac ;]
Weranika3
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz