Gdy dotarłem już do jaskini zobaczyłem, że maszyny nie ma!
Pobiegłem szybko do prof.Bookworma spytać się, co się stało z maszyną.
Profesor powiedział mi, że maszyna poszła na urlop.
Jak to? maszyna na urlopie?
Prof.Bookworm brzdęknął coś pod nosem: "Maszyna jest tam gdzie znajduje się najwyższy punkt na wyspie".
Wiedziałem, że chodzi o... Wulkan!
Pobiegłem tam szybko i co zobaczyłem?
Maszynę, która wygrzewała się na słońcu.
Related Article:
1 komentarze:
Świetny tytuł, wspaniale dobrane etykiety i super oprawa graficzna :)
Prześlij komentarz