Po drodze do San FranPanfu zobaczyłam pandy na rampie które krzyczały "Wuhu! Nareszcie można jeździć!" Ja też bardzo się ucieszyłam z powrotu wiosny że założyłam moje letnie ubrania i od razu poczułam chłodny wietrzyk pod łapami. Poszłam do stadniny koni gdzie wesołe konie cieszyły się z nadejścia wiosny, biegając po całej stajni. Wiosna zaczęła tętnić życiem na dobre :)
Kamaria też była pod wpływem wiosny i nawet mi pozwoliła pomagać jej w zrobieniu eliksiru. Wszyscy są w dobrym humorze :)
Mam nadzieję że tak będzie w każdej porze roku ^^
Reporterka Nini4567
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz