Elo żelo:)
Wiecie co? Na niektóre pandy brak mi słów.
Po prostu śmieją się z siebie i przezywają, czasem nawet tak, że jedna z osób kłócących się o tym nie wie, wiecie jak to możliwe? To ja Wam powiem.
Niedawno wyjechałam z Panfu, ale kiedy tydzień później wróciłam, to postanowiłam się przejść.
Stwierdziłam, że zrobię klub i tylko dwie osoby doszły. Jedna z tych pand byłą amerykanką, ja ją uczyłam trochę polskiego. I tak gadałyśmy i gadałyśmy, jak się nam znudziła to się spytała czy pójdziemy na lody. Ja się zgodziłam, potem jak z jadłyśmy to za proponowała mi wejście do biblioteki.
I jakieś pandy się jej coś spytały, al eona odpowiedziała po angielsku. To one wykorzystały sytółację i się z niej nabijały. Ja im powiedziałam "Dosyć!". Wiecie co było dalej?
To ja Wam powiem co było dalej, powiedziałam im , żeby nie dręczyły jej one zaczęły się ze mnie śmieć i rzuca bombami, balonami i piorunami, ale ja nie dałam za wygraną. Ja rzucam w nie wszystkie różnymi mazidłami i z koleżanką z ameryki uciekłyśmy.
Kahode1
Related Article:
2 komentarze:
Kahode :)
Z tego, co wiem, sytuację piszemy przez " U " otwarte.
Witaj Kahode, miło Cię widzieć :))
Prześlij komentarz