To ja Ksyrna.
Oto ostatnia część misji:
Ok,ok.
Sklepy pozamykane to gdzie ja mam te rzeczy znaleźć?!
(Nagle
zobaczyłam bałwana, a co przeważnie jest nosem bałwana?)
Powoli wysunęłam marchewkowy nos bałwana.
Jest!!!!
Mam już marchewkę!
Skąd mogę zabrać żarówkę???
Może pr.Bookworld ma taką.
(po dobiegnięciu)
-Witaj Ksyrno.
-Witam, ma Pan żarówkę?
-Tak mam.
-Proszę, da mi ją Pan?
-Oczywiście że tak.
-dziękuje.
-Ależ proszę.
Ok plaster...
Może ta panda ma kilka...
-Witaj mała pando.
-Dzień dobry.
-Tak..... masz plastry?
-Tak.
-Dasz mi jeden?
-A dasz mi marchewkę?
-Ok(znajdę 2 bałwana)
-Proszę.
-Dzięki,pa.
-Pa.
Ok jeszcze jeden bałwan i...
Nie ma już bałwanów?!
No nic pójdę do restauracji, jest otwarta.
-Cześć Bruno.
-Cześć chcesz moje nowe frytko-marchewki?
-Tak.
-Wczoraj je zrobiłem.
-Ile kosztują?
-20 monet:)
-Mam tylko 19:(
-Nie mogę nawet tej jednej monety zniżki ci zrobić, przykro mi.
-Mam pomysł.
-Jaki?
-Mogę tu pracować?
-Tak.
(po 2 minutach przepracowanych:) )
Kupuję!!!
Dobrze.
-J-P.
-Co masz składniki?
-Tak!
-Oto jajko i farby.
-Dziękuję.
Benek mam dla ciebie....
-Witam jestem kolekcjonerem zabawek.
-Tak.
-Dam za to jajko 100.000.000 złotych monet!
(Z daleka słyszę Benka)
"Nie płacz jajeczko wszystko będzie dobrze."
(Powiedział Benek pochlipując)
-Nie!
Musze dać to jajko koledze.
-nie znasz się na biznesie!!!
-Benek, zobacz kogo mam.
-Jajuś!!!
-Yyyyy tak.
-Dziękuje.
-Nie ma sprawy, poskaczemy do basenu?
-Zimna woda jest!
-I co z tego?
No i teraz jestem chora.
Leże w łóżku z laptopem.
To wszystko pa,a,a,apsiu!
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz