sobota, 21 listopada 2009

Spotkanie

Cześć Pandy!
Dziś spotkałam na Panfu super reportera Panfu - Pandę Pandamistyk.
A oto jak to się zaczęło:
Postanowiłam wybrać się na Panfu, wlogowało mnie do sali balowej, tam zauważyłam pandę Pandamistyk. Oczom nie wierzyłam, ze spotkałam jednego z reporterów Panfu!
Przykro mi, ale nie wiem dlaczego nie mogę dodać zdjęcia, na górze nie mam ikonki dodaj obraz, ani dodaj film. No trudno. Ale co było dalej... Zaproponowałam, abyśmy zjedli lody. A więc udałam się do miasta, ale strasznie długo ładowała mi się gra, wiec trochę się spóźniłam. Ale na szczęście zastałam Pandęmistyka w bibliotece. A już myślałam, że poszedł ( i tak byłaby to tylko moje wina ). Potem wyszliśmy na podwórko, w mieście i Pandamistyk nauczył mnie jak się wchodzi na dach lodziarni. Dziękuje raz jeszcze! Trochę pogadaliśmy ale zaczęło nam się nudzić. Postanowiliśmy pójść nad jezioro. I tutaj wystąpił błąd. Byłam już nad jeziorem, ale została mi na ekranie ta panda, która wyskakuje przy ładowaniu. I tak mi się ładwało, i ładowało...aż wreszcie miałam dość. Przepraszam cie Pandamistyk że nie przyszłam, ale to w sumie nie moja wina, to wina gry. Czasem są błędy w grze i nie można nic poradzić... No to już wszystko!
Pa pa! Kochane pandy!

Related Article:

5 komentarze:

Agusia9 pisze...

Ciekawe ale Mi Tamaki napisała ze takie prywatne notki nie są artykułami i nie należą do bloga.
Niewiem jak tobie powie.

RN pisze...

Jest bardzo ładnie napisane :)
O tym czy pamiętniki o spotkaniach prywatnych liczą się czy nie pisało na blogu, a teraz jest na tej stronie na samym dole (dotyczy to wszystkich):
http://docs.google.com/View?id=df2zfh9k_1513rw488hb

Pandamistyk pisze...

Słuchaj... mi też często coś wolno się ładuje ;l
Np. Zanim znalazłem się na spotkaniu reporterów, wywaliło mnie z gry ze trzy razy xDD
I jeszcze raz nie ma za co.

Anonimowy pisze...

Nie wiedziałam, że nie można pisać o spotkaniach, dużo osób o nich pisze. Sądziłam, ze nie można pisać tylko o tym co się w danym dniu robiło...
Ale dobrze już nie będę.
( Ale to że się pomyliłam, nie znaczy Agusiu, ze musisz być złośliwa! )

RN pisze...

Panufciu, Agusia na pewno nie chciała, żebyś odniosła wrażenie o złośliwości. Wyraziła tylko Swoją wątpliwość. Przynajmniej ja tak to odebrałam.
O pisaniu na temat prywatnych spotkań powiem tak: jeśli w takim opisie, doda się coś na temat spotkanej pandy, jej pasjach lub podkreśli się jej niezwykłość przez to co ona robi, na pewno to będzie świetny artykuł.
Zwykłe spotkania opisujące tylko co się robiło, to takie trochę pamiętniki.
Nie zabraniam pisać o nich, bo są częścią Panfu, ale na pewno nie mają nic wspólnego z artykułem.
Mam nadzieję, że się ze mną zgodzisz.
Bardzo lubię jak piszesz Panufciu :)
Tamaki

Prześlij komentarz


Related Posts with Thumbnails
 

Wspólne opowiadanie

Chcesz być współautorem tego opowiadania?
Dopisz kolejne zdanie lub dwa :)
[ Zobacz | | Napisz ]

Licencje

Ostatnie numery:

Search This Blog

Archiwum

Roczniki:

2009 (1037) 2010 (2986) 2011 (464) 2012 (458) 2013 (59)

Kalendarz

Kapsuła Czasu

Czytelnicy

Miejsce na Twoją Reklamę:

[ Zobacz | | Napisz ]

Najlepsze Blogi Panfu
widgets
Copyright 2010 Reporterzy Panfu. All rights reserved.
Themes by Bonard Alfin and Tamaki l Home Recording l Blogger Template