A więc pobiegłam do miasta i kupiłam strój wiedźmy.
Pomalowałam bolisia na czarno i przykleiłam mu koci ogon.
A pod drzwi Kesi17 podłożyłam zaproszenie na imprezę w bibliotece.
Kiedy weszła sznurkiem pociągnęłam drzwi i zamknęłam ją.
Ja byłam przy drzwiach z drugiej strony co kesi17.
Przez mikrofon zaczęłam gadać różne zaklęcia z książek.
Mój boliś zaczął latać na miotle która była na nitce.
I wypuściłam sztuczne nietoperze też na nitce.
W końcu ją wypuściłam.
Nawet na mnie nie spojrzała tylko pobiegła do chatki z krzykiem.
Hmm.Może przesadziłam.
Ale myślę że to jeszcze nie koniec wojny na straszne psikusy.
Gdyby mi jakiegoś zrobiła napisze i znów pomyślę o zemście;)
Pa.
Ksyrna :P
Related Article:
2 komentarze:
Ha:) Ciekawy psikus:)
Też taki bym chciała zrobić;)
Prześlij komentarz