
Dobry wieczór!
Było już trochę późno, ale miałam dziwne pytanie do prof. Bookworm'a. Idąc rozmyślałam o moim Bolisiu, Kubeczku i zastanawiałam się czy go nakarmiłam przed wyjściem (nakarmiłam :D). Gdy szłam, zobaczyłam, że prof. stoi przy maszynie odmładzającej, więc biegłam ile tchu w płucach! Zmęczyłam się, ale ciągle biegłam i nie mogłam się zatrzymać! To było okropne... No i nagle wpadłam między dwa błękitne druty i się "włączyły"!!! Naelektryzowałam się! Gadałam o różnych dziwnych rzeczach, ale profesor do mnie szybko podbiegł i mi pomógł. On widział co robić! Byłam strasznie szczęśliwa, że jest on na Panfu! Nie wiem co bym zrobiłam bez niego?! Pogadałam z nim trochę i przeprowadziłam wywiad na temat tajemniczej maszyny.
krejzolka981: Przepraszam, za to, że nie uważałam i zmarnowałam panu czas...
prof: Oj przestań! Dawno Cię nie widziałem odkąd... Nie ważne :)k: Już dawno zapomniałam o tamtej przygodzie ;) Byłam jeszcze niedoświadczoną reporterką, ale dzięki moim znajomym i RN wiem o wiele więcej niż wcześniej :)prof: Och! Przecież robiłem wywiad z paroma pandami! Może to byli Twoi znajomi?
k: Możliwe :) Lubie z panem pogadać.
prof: Mi też się dobrze rozmawia. Jesteś miłą pandą, ale czasami Cię ponosi.
k: Zgadzam się! Oj! Która już godzina?! Muszę panu jak najszybciej zadać parę pytań! Zgadza się pan?
prof: Oczywiście!
k: Do czego służy ta maszyna, która stoi za panem?
prof: Na razie jest do takich nie uważnych pand jak Ty, ponieważ jak coś im się stanie, to mogą stracić pamięć, ale jest ta maszyna i wszystko pamiętają :)
k: Och! Naprawdę? To wspaniałe urządzenie!
prof: Muszę już iść do żony i dzieci. Do widzenia!
k: Do widzenia...
Nie wiedziałam, że profesor ma dzieci i żonę?! Na Panfu dużo rzeczy można przegapić jak się bacznie nie obserwuje... Wiecie, troszeczkę się rozgadałam, ale chciałam wam wszystko opowiedzieć! Mam nadzieję, że przeczytacie cały mój artykuł... Och, jeszcze zdjęcia!

Miło było, Bye! ;***
Related Article:
6 komentarze:
Masz racje! Uważajmy bo nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć w gabinecie profesora. Dobrze ze profesor tam był bo co by było co by go nie było :0
To bym nic nie pamiętała! Nie znałabym tak wspaniałych pand jak Wy, reporterzy :)
Przepraszam, ale cos mi się zepsuło, dlatego część tekstu jest kolorowa, a gruga nie :(
Bardzo ciekawy artykuł :)
Podoba mi się!
Faaaaaaajny artykuł
Nigdy nie wiadomo co profesor wymyśli ;)
Prześlij komentarz