Hej pandy!
Dzisiaj , kiedy szedłem do mojego konika (Robcia :P) żeby trochę na nim pojeździć , usłyszałem dziwny pisk dochodzący z góry. Zauważyłem tam małego królika wcinającego marchewkę. Od razu dałem mu drugą bo już mu się kończyła. Ciekawe skąd on się wziął akurat w stajni? Nie powinien być np. w sklepie zoologicznym? Tego nie wiem ale jest fajny. Chciałem go przygarnąć do siebie bo wyglądał trochę na zaniedbanego. Odwróciłem się , kiedy zauważyłem jakąś wysoką pandę w czarno niebieskim mundurze. Pomyślałem sobie że to może być policjant i zaraz dostanę w łapę. Ale okazał się miły i pozwolił mi wziąć go do domu bo nikt nie ma czasu zająć się nim. Lecz nie chciał ze mną iść :(. Postanowiłem więc przychodzić do niego dwa razy na dzień. Na pewno nie będzie czuł się opuszczony. Będę mu przynosić jedzenie i picie. Ale.. Czy on jest sierotą? Musi mieć gdzieś mamę i tatę. Nigdy nie widziałem na Panfu drugiego królika a co jeszcze dwa? Jeśli jakiegoś zobaczycie , dajcie znać! :)
Papa!
Kosko :)
Related Article:
3 komentarze:
także chciałabym pisac blog jako reporter panfu...jak się zgłosić?klikam w dołącz do nas ale to nic nie daje!
pozdrawiam i czekam na odpowiedz
trampka
(napiszcie na gg:1062236)
Ale słodziak :D
Taa.. ;)
Mi też się podoba :)
Prześlij komentarz