że jest tam latarnia morska. Poszłam do Starego Portu porozmawiać z marynarzem.
Tak wyglądała nasza rozmowa:
A: Ahoj marynarzu.
M: Ahoj Azuni, co Cię do mnie sprowadza?
A: Chciałam się o coś zapytać.
M: Pytaj śmiało:)
A: Czy wiesz co się dzieje z latarnią morską?
M: Ach tak...Wiąże się z tym pewna legenda.
A: Naprawdę?? Czy możesz ją opowiedzieć??
M: Tak. Chyba, że nie chcesz...
A: Bardzo chcę!
M: Dobrze zaczęło to się w roku 1962. Pewien pirat zwany Czarnopanfowy.
Przyjechał ograbić panfu i złapać zakładników. Złapała go przez przypadek pewna panda imieniem Courtney
pochodząca z Paliforni. Jak Panfu dowiedziało się o tym odrazu skazali go na śmierć.
Egzekucja odbyła się w Latarni Morskiej. I podobno dusza Czarnopanfowego została w tej Latarni. I to koniec tej legendy.
A: Trochę straszna ta legenda Marynarzu.
M: O tak.
A: Dziękuje za informacje, ale już późno i muszę wracać do cha
tki.
M: W takim razie do widzenia Azuni.
A: Do widzenia Marynarzu.
Straszna ta legenda, prawda?
Znowu przesyłam fotkę:)

Azuni
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz