dzisiaj obudzona i przyszykowana na dzień poszłam do miasta po to, aby przygotować się na imprezę.
Kupiłam prezent dla Maxa i Elli, sukienkę na powitanie i ładne buty.
Jaki prezent im kupiłam?
Poduszkę w kształcie serca z napisem: ``Max i Ella!``.
Mam nadzieję, że prezent im się spodoba.
Po UDANYCH zakupach wróciłam do swojej chatki i zaczęłam się przebierać.
Podjechałam na jednorożcu do restauracji. Przed wejściem założyłam czapeczkę (bez niej bym tam nie weszła).
Na dachu restauracji widniał wielki napis: ``Welcome!``.
Brawo Penny. Jest śliczny ;)
Postawiłam mojego jednorożca przy restauracji.
Weszłam.
Zobaczyłam śliczny tort, który miałam ochotę zjeść.
Ale wiedziałam, że nie mogę.
Rozglądałam się i pytałam: ``Gdzie Max i Ella?``.
Wszyscy odpowiadali: ``Nie wiemy, czekamy na nich``.
Więc postanowiłam się uspokoić i usiąść na krześle.
Czekałam jakiś czas, aż w końcu wyszłam.
Dlaczego ich nie było?
Czyżby zmiana planów?
Możliwe, że nie zdążą się przyszykować?
Może jeszcze śpią? Po tak długiej podróży...
Hm... to wie chyba tylko Kamaria ;)
Pozdrówka,
Kokiseczka
Related Article:

Marcin 




















2 komentarze:
Ekstra :)
supcioo
Prześlij komentarz