Postanowiłam dziś odwiedzić pirata Williama
i zrobić z nim mały wywiad;]
Będę pisać na różowo,a William na czerwono.
- Dzień dobry panu.
- Witaj mała pando,
- Co cię do mnie sprowadza?
- Chciałam przeprowadzić z panem mały wywiad,
Zgodzi się pan?
- Oczywiście Milusiu!
- Czy podoba się panu panfu?
- Ależ oczywiście!
Po tym jak chciałem ukraść skarb...
Pandy mi wybaczyły,
uważam, że są świetne:]
- Też tak myślę ;D
Ma pan bardzo fajną papugę,
Jak ma na imię?
- Nie trudziłem się nad imieniem i dałem jej imię Polly.
- No taak,
Większość papug się tak nazywa...
Nie denerwuje się pan gdy pandy rzucają w panda kubkami
lub balonami z wodą?
- Hmmm...
Chyba do tego przywykłem:)
- A więc mogę w pana rzucić?
- No dobrze...
- Taa,
musiał mnie pan zamienić w kurczątko?!
- To taki odruch.
- Rozumiem:]
Jest tu wiele dziwnych przedmiotów,
ale najbardziej zaciekawiła mnie ta bomba..
- Ahh tak,
Tę bombę znalazłem wędrując po świecie,
wziąłem ją na pamiątkę.
- Aaaaa kościotrup!
- Milusiu co się stało?
- Z tej skrzyni wychodzi kościotrup!
Pooomocyy!
- Milusiu spokojnie!
Nic ci nie zrobi!
- Na pewno?!
- Taaak!
- No dobrze :)
Dziękuję panu za wywiad.
- Nie ma za co,
bardzo mnie cieszy,że mnie odwiedziłaś.
Wpadnij jeszcze kiedyś.
- Mogłabym cyknąć fotkę?
- Tak oczywiście.
- Cyk :)
-Dziękuję jeszcze raz do widzenia!
-Do zobaczenia!
Nie śmiejcie się ze mnie,
tam na prawdę jest kościotrup:[
Do nabazgrania,Milusia7777:)
Related Article:
0 komentarze:
Prześlij komentarz