Agusia9: udzielisz mi kilku wiadomości?
pink bolly: - Oczywiście! Co chcesz widzieć?
A9: - Od kiedy jesteś na Panfu?
PB: - Ostatnio tu przyszłam. Niektóre pandy już w ogóle nie chcą się nami opiekować więc przyszłam tu z nadzieją, że ktoś mnie znowu zaadoptuje.
Pink bolly jadła śniadanie i mówiła z przerwami więc trwało to dość długo. Pożegnałam się więc i poszłam na boisko. Nie było żadnego meczu więc mogłam spokojnie pójść do Pandioliniego i porozmawiać z nim.
Pandiolino coś robił z gwizdkiem...
- Pomóc?-zapytałam się
- Nie,poradzę sobie. O! Już mam!
- Jestem Agusia9.
- Pamiętam cię! Grałaś mecz z niebieskimi.
- Tak. Pan ma bardzo długą pamięć :)
- Dziękuję.
- A co się stało z gwizdkiem?
- Przestał gwizdać...Ale już go naprawiłem!
- To dobrze!Co by było gdy by nie było sędzi bez gwizdka!
- Prawda!
- Dziękuję za rozmowę ale muszę iść dalej!
- Ja też dziękuję! Do zobaczenia!
- Do zobaczenia!
Poszłam więc do sali gimnastycznej. Usiadłam na trybuny i patrzałam jak inni grają w hot boom. Zjadłam sobie kanapkę i wypiłam herbatkę. Gdy byłam już gotowa poszłam na zamek. Nie poszłam na tor wyścigowy bo nie lubię aut. Otworzyłam bramę i weszłam do środka. Poszłam od razu do dyskoteki.Muzyka grała, a DJ mixował muzykę. Podeszłam do barmana i poprosiłam o wodę. Usiadłam sobie na kanapie i słuchałam muzyki. Podeszłam do DJ.
- Dzień dobry
- Dzień dobry
Warto się przywitać. Potem wyszłam i poszłam na taras popatrzyłam na piękne widoki i poszłam do Kamarii. Zatrzymał mnie ochroniarz.
- Muszę sprawdzić twój humor.
- :)
- Jest bardzo dobry!
- Dziękuję! Kto by nie chciał mieć takiego dobrego humoru!
- No nie wiem...Miałem parę razy takich...Dobrze wchodź już!
- Dziękuję!
- Nie ma za co:)
Gdy weszłam (może to śmieszne) najpierw już chciałam wyjść :) Było tam dużo duchów i innych istot. Ale przestałam się bać i kliknęłam na kulę. Była tam przepowiednia...
Ciąg Dalszy Nastąpi
Agusia9:)
Related Article:
1 komentarze:
Pierwszorzędny reporterski artykuł :)
Prześlij komentarz